Jak radzić sobie z izolacją rówieśniczą naszych dzieci?

 

Potrzeby kontaktu z rówieśnikami są różne u różnych dzieci, tak samo jak u dorosłych. Niektórzy z nas bardzo cierpią teraz zostając w izolacji, innym to tak bardzo nie przeszkadza. Statystycznie najbardziej kontaktów z rówieśnikami potrzebują nastolatkowie. Kontakt z innymi jest nam potrzebny do wymiany myśli, emocji, zrozumienia, okazywania wsparcia, osiągnięcia satysfakcji, zadowolenia z kontaktu, wspólnej zabawy.
U dzieci, ale i dorosłych brak kontaktu z innymi może objawiać się obniżeniem nastroju, niepokojem, irytacją, drażliwością, złością, spadkiem motywacji do działania, trudnościami w skupieniu, smutkiem. Obserwujmy dzieci, jeśli pojawią się takie emocje powinniśmy z nimi o tym porozmawiać: „Widzę, że jesteś smutny, rozzłoszczony, zdenerwowany, czy możemy o tym porozmawiać?”

Co możemy zrobić, żeby lepiej radzić sobie w tej sytuacji braku kontaktu z rówieśnikami?
1. Dobrze jest mieć zaplanowany, uporządkowany dzień. Planujemy, co będziemy robić rano, w południe, po południu, wieczorem. Muszą się tam znaleźć nasze obowiązki, ale też przyjemności. Jak dziecko będzie wiedziało, że po południu planujemy przyjemności, łatwiej będzie mu wykonać wcześniejsze obowiązki.
2. Poszukajmy nowej pasji, nowego zajęcia dla dziecka. Może okazać się, że nie wiedzieliśmy, że potrafi lepić piękne figurki z plasteliny, i ono też o tym nie wiedziało! Albo robić fajne kolaże, robić na drutach, szydełku, majsterkować, gotować! Możemy dzieci uczyć tych czynności, angażować do pomocy, robić coś wspólnie.
3. Teraz spędzamy z dziećmi więcej czasu, spróbujmy wykorzystać go na wzmacnianie więzi z rodziną: rozmowy, przytulanie, wspólne oglądanie filmów, wspólne gry planszowe, wspólne posiłki. Wiele osób może odkryć na nowo członków swojej rodziny.
4. Rozmawiajmy też, my dorośli, o naszych emocjach, o tym jak czujemy się nie mogąc wyjść z domu, np. że tęsknimy za kimś, że jest nam smutno np. że nie możemy odwiedzić babci, jesteśmy wkurzeni, bo zawsze w niedzielę chodziliśmy do parku, a teraz nie można. Rozmowa o emocjach jest najprostszym sposobem na rozładowanie ich i zmniejszenie poziomu napięcia, co prowadzi do uspokojenia. Jeżeli my będziemy tak postępować dzieci nauczą się tego od nas i też w ten sposób będą sobie radzić z trudnymi uczuciami. Jeżeli dziecko nie mówi o swoich uczuciach, możemy je o to spytać: Tęsknisz za babcią? Chciałabyś się pobawić z koleżankami? Brakuje ci czegoś? Ważne jest, żeby zaakceptować uczucia dziecka, jakiekolwiek by były: no tak, to trudna sytuacja, widzę, że ci smutno/że tęsknisz/że ci jest źle.
5. Dobrze jest szukać pozytywów tej sytuacji: nie możemy wyjść na plac zabaw, ale możemy sobie zrobić plac zabaw w przedpokoju, pokoju, np. trasę z przeszkodami: robimy 5 przysiadów, 5 pajacyków, 2 fikołki na łóżku, idziemy stopa za stopą po linie rozłożonej na podłodze itp. Możemy też na różne sposoby spędzić czas razem z dziećmi i cieszyć się tym. Ważne jest, żeby, oprócz mówienia o uczuciach nieprzyjemnych jakich doznajemy w tej sytuacji szukać i mówić o pozytywach wynikających z bycia w domu. Wiem, trudności i niedogodności jest więcej, ale musimy znaleźć pozytywy, żeby jakoś funkcjonować, zachować równowagę psychiczną. Pamiętajmy, że dzieci cały czas nas obserwują i na podstawie naszego zachowania wyciągają wnioski i budują obraz świata: rodzic jest w złym stanie – jest źle – poczucie bezpieczeństwa dziecka obniża się. Albo: rodzic jest spokojny i pogodny – znaczy jest dobrze – poczucie bezpieczeństwa dziecka rośnie.
6. I w końcu warto zadbać o kontakty dziecka z osobami spoza domu – to mogą być dziadkowie, osoby z rodziny, koleżanki, koledzy. Można zadzwonić, spotkać się na Skypie, nawet pobawić się z kolegą z pomocą Skypa lub innego komunikatora. Można porobić sobie zdjęcia i wysyłać je do znajomych. A może ktoś będzie umiał zorganizować wideokonferencję dla dzieci, może wychowawca będzie umiał w tym pomóc? Wiem, że niektóre klasy mają lekcje on-line i mają możliwość chwilę po lekcji ze sobą pogadać – to też ważne dla równowagi psychicznej.
7. Najtrudniejsze jest to, że nie wiemy, jak długo będziemy musieli zostać w domach. Mimo to dbajmy o siebie, o równowagę i spokój, dajmy dobry przykład naszym dzieciom po to, aby one też w dobrym stanie przeżyły czas izolacji.

Magdalena Przymus
psycholog

http://credit-n.ru/offers-zaim/denga-zaimy-nalichnimi.html http://credit-n.ru/offers-zaim/online-zaym-na-kartu-payps.html

Skip to content